Pancakes

Roztapiamy 50 gramów masła w rondelku. Uważamy przy tym, żeby nie trzymać masła zbyt długo na ogniu, aby nie nabrało brązowego koloru. Odstawiamy do ostygnięcia.

Wbijamy 2 jajka do miski.

Dodajemy do nich około 4 łyżek cukru i mieszamy ręcznie lub za pomocą miksera, aż masa nabierze bladożółtego koloru.

Następnie do masy dodajemy roztopione, ostygnięte masło. Mieszamy dokładnie.

Dodajemy około 1,25 szklanki mleka, które można także zastąpić maślanką.Mleko należy trochę wcześniej wyjąć z lodówki, aby nabrało temperatury pokojowej. Jeżeli wlejemy zbyt zimne mleko do masy, masło może częściowo stężeć.

Opcjonalnie: dodajemy 1-2 krople waniliowego aromatu do ciast.

Do osobnej, większej miski przesypujemy przez sitko około 1,5 szklanki mąki pszennej typu 500.

Do mąki dodajemy pół łyżeczki soli.

Dodajemy 3 łyżeczki proszku do pieczenia i mieszamy.

Następnie do masy suchej dodajemy masę mokrą i dokładnie ze sobą mieszamy ręcznie lub za pomocą miksera.* * Jeżeli użyjemy miksera zróbmy to na wolnych obrotach. W takim wypadku nie należy również mieszać masy zbyt długo, ponieważ wtedy naleśniki mogą zrobić się bardziej ciężkie i gumowate.

Do ciasta wrzucamy borówki amerykańskie. Dzięki wpływowi wysokiej temperatury, borówki nabiorą jeszcze więcej smaku i nadadzą pancakes ładnego fioletowego koloru.Możecie też użyć innych owoców np. bananów czy truskawek lub zrobić naleśniki bez owoców.

Warto odstawić gotowe ciasto na kilka minut (około 5). Wtedy proszek do pieczenia wejdzie w reakcję z kwasem mlekowym, wydzieli się dwutlenek węgla i dzięki temu ciasto będzie bardziej puszyste.

Rozgrzewamy patelnię pokropioną odrobiną oliwy. Staramy się, aby patelnia nie była rozgrzana zbyt mocno. Najlepiej wykorzystać najmniejszy palnik kuchenki i średni ogień.

Za pomocą łyżki lub chochli nabieramy ciasto i wylewamy je na patelnię. Ilość ciasta dostosowujemy tak, aby powstał nam okrągły naleśnik o średnicy około 10 centymetrów.

Kiedy na powierzchni naleśnika zaczną pojawiać się bąbelki, a jego spód zaczyna nabierać złoto-brązowego koloru, możemy przerzucić naleśnik na drugą stronę.

Obserwujemy naleśnik i gdy uznamy, że jest usmażony również z drugiej strony, możemy odłożyć go na talerz.Długość smażenia będzie zależna od Waszego palnika i patelni. U nas smażenie jednego naleśnika zajmuje około 3-4 minut z obu stron.

Uwaga: Etap smażenia wymaga trochę wprawy i obserwacji. Jeżeli nie jesteście pewni, czy Wasz naleśnik nie jest surowy w środku, możecie go rozkroić i ocenić wzrokowo czy jest już gotowy (jego struktura powinna być zwarta i stała).Po kilku usmażonych naleśnikach z pewnością nabierzecie wprawy i będziecie umieli ocenić na oko czy jest już gotowy.

Z czasem patelnia może się jeszcze bardziej nagrzewać, warto zastanowić się wtedy nad zmniejszeniem trochę ognia.

Smażymy kolejne naleśniki i odkładamy je na talerz, kładąc jeden na drugim i tworząc w ten sposób wieżę.

Gdy wszystkie naleśniki będą już gotowe, kładziemy na nich kostkę masła (około 10 gramów) i polewamy syropem klonowym. Zdecydowanie polecam Wam ją dodać. To jest naprawdę dobre!

Gotową wieżę z naleśników jemy jak tort, krojąc ją za pomocą noża i widelca. Smacznego!